piątek, 25 maja 2012

Tolerancja Muzumanow-odpowiedz na post

Pozwole sobie zacytowac:

Mam pytanie jak wyglada tolerancja odnośnie muzułmanów, bo ja słyszę niepochlebne opinie o nich. Że żyją na socjalu, kradną, wzniecają zamieszki. Jak to naprawdę wygląda?

Powiem szczerze, ze nie wiem jak jest w innych regionach Niemiec .W naszym regionie jest wielu muzumanow, sama poznalam wielu i szanuje ich oraz ich rodziny, tak samo jak oni szanuja mnie :)
Czy "zyja na socjalu", jak kazdy mieszkaniec Niemiec, czesc zyje przy pomocy zasilkow, czesc nie.
Nie wzniecaja oni zamieszek (w naszej okolicy), nie kradna, nie okazuja braku szacunku wobec kobiet (niemuzumanskich i muzumanskich). Poznalismy wiele osob o roznych wyznaniach, mamy szczescie sie z nimi przyjaznic lub kolegowac i powiem otwarcie, ze sa to osby mile, pracowite i zupelnie rozne od tego, co przedstawiaja ochoczo tabloidy o pochodzeniu katolickim w Polsce.
Nie wiem co wiecej mogla bym napisac na ten temat, bo mieszkajac tu  po prostu nie mam problemow ani z wyznaniem innych ludzi, ani w zwiazku z ich pochodzeniem :) Mam nadzeieje, ze pomoglam, jesli nie, to prosze zadac bardziej szczegolowe pytania, postaram sie na nie odpowiedziec.

14 komentarzy:

  1. Witam serdecznie, natknęłam się na Pana bloga na jednym z forum. 1 lutego wyjechałam z moim chłopakiem do Niemiec z myślą o stałym pobycie. Udaliśmy się do rodziny, nie daleko Mainz. Mieszkaliśmy u nich 3 miesiące, w między czasie załatwialiśmy formalności urzędowe oraz uczęszczaliśmy na kurs języka.Po 3 miesiącach mój chłopak dostał prace w swoim zawodzie jako grafik komputerowy w zupełnie innym landzie, w München. Praca od czerwca. Obecnie jesteśmy w Polsce i zastanawiamy się nad wyjazdem i skorzystaniem z tej oferty.
    Nasza sytuacja przed wyjazdem wyglądała mniej wiecej tak - wspólny przychód na miesiąc oscylował w okolicach 4 tyś zł. nie mniej. Oboje mieliśmy dobre prace, jako specjaliści. Dobry samochód, dobre zarobki, niczego nam nie brakowało. Byliśmy w stanie sobie kupić to na co mamy ochotę - oczywiscie w miare rozsądku, jak wszędzie i u większości ludzi ;) Mój chłopak miał dodatkowo własną działalność gospodarczą. Wprawdzie mieszkaliśmy z rodzicami ale myśleliśmy o budowaniu domu na działce którą odziedziczył mój chłopak. Swoje pozycje w pracy mozemy jeszcze odbudować, firmę można otworzyć jeszcze raz.. Ale z drugiej strony kuszące jest mieszkanie w München.. 1800 euro netto/miesiac to bardzo mało pieniażków na München, tak mi się wydaje. Na razie jesteśmy przed 30tką.
    Nie jesteśmy pewni do końca czy warto wszystko tutaj zostawić i diametralnie zmienić swoje życie i wyjechać do Niemiec?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie moge za Panstwa decydowac, wiem jedno, nigdy nie wroce do Polski. Moja praca w Polsce to 15 lat na stanowiskach roznorakich specjalistow, minimum (wtedy) zarobkow netto to 2200 miesiecznie, wiec jak na warunki polskie nie tak zle.... a jednak dopiero w Niemczech poznalam wolnosc, dopiero w Niemczech wiem, ze nie musze tyrac jak wol, zeby mnie bylo stac na normalne zycie, dopiero tutaj moje dziecko jest szczesliwe i czuje ze ma przyszlosc przed soba, dopiero tutaj zobaczylismy czym jest beinteresowna chec pomocy i tolerancja. Prosze sie zastanowic, czy bardziej Panstwo cenicie sobie pozycje finansowa w Polsce jako bezdzietna para na ta chwile, czy bardziej cenicie sobie przyszlosc, co wiaze sie z poswieceniem, bo przeprowadzajac sie nalezy wziac pod uwage nie najblizsze kilka lat, lecz wiekszosc (o ile nie cale) zycia. Kazdy, kto zostaje jedna noga w Polsce a jedna za granica traci na tym po obu stronach. To trudna decyzja i nalezy tylko do WAS! (p.s. jesli myslicie nad rodzina i budowa doamu, lub kupnem mieszkania, to w Polsce raczej z Waszymi zarobkami nie dacie sobie Panstwo rady-przepraszam za brutalna prawde,ale "bin there, done that :( )

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm mam dziwne wrażenie, że Auslander(ka) trochę gloryfikuje te Niemcy, mieszkałem tam 10 lat i wróciłem 2 lata temu do Polski i żałuje że tak długo tam siedziałem. Wolność w pracy w Niemczech? Tak - wolność bo na stanowiskach dużo niższych niż w PL - nie masz już swojej odpowiedzialność bo stanowisko dużo niższe - jesteś więc fakt - bardziej wolny bo za nic odpowiedzialny, tolerancja - tak tolerują Cię, że mając np studia robisz to co niemieccy koledzy po maturze (tylko krzywią się jak musisz i swoje nazwisko literować). Przyszłość - chcecie wychowywać dzieci wśród obcych którzy kierują się tylko tym ile kosztuje dziecko, chcecie pracować poniżej swoich kwalifikacji i bez szansy na jakiś awans stanowiska? Dom - niby nie stać was teraz na do m w PL ale stać was będzie na dom w Monachium za 500 tys eur? Sorry za brutalność ale takie jest tam życie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogi Anonimowy, w Polsce mielismy dom, stanowiska i cala ta reszte blichtru... zabraklo na tej calej arcy-ambitnej drodze zycia samego zycia, szacunku ludzi wobec siebie na wzajem i normalnosci a najbaradziej brakowalo spokoju- braku strachu o wlasne dziecko, kiedy wychodzilo do szkoly (napadanie ze strony okolicznych szkolnych pseudo gangow dzieciecych, zabieranie pieniedzy, zastraszanie bicie), kiedy szlo na podworko (kupa pijanych gowniarzy na lawkach obsiadajacych piaskownice, kurwujacych, zaczepiajacych dzieci, zastraszajacych je), dziekuje, ale taka rzeczywistosc mi nie pasuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieliście dom, czy li osiedle willowe i tam były bandy? Coś nie chce mi się wierzyć. Trzeba było zmienić osiedle albo zapisać do prywatnej szkoły i podwozić.

      Usuń
  5. Mielismy dom, w dzielnicy willowej, ale dziecko musialo wracac samo po szkole do domu(rodzice pracowali), drogra prowadzila przez osiedle, wiec .....

    Nie mam ochoty mieszkac w kraju, gdzie musze dziecko wozic samochodem do szkoly i odbierac spod szkoly, bo taki kraj jest po prostu chory.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dolacze sie do rozmowy.. @ Anonimowy 27 maja 2012 15:17

    Jezeli glownym celem Waszej emigracji jest pieniadz, obawiam sie, ze nie bedziecie szczesliwi, ani w Bawarii, ani gdzie indziej.

    Uwazam, ze decydujac sie na emigracje, trzeba miec wiecej powodow.

    Ja mialem ich duzo, ale to bylo dawniej, poniewaz na poczatku lat 80, bylo ich po prostu bez liku...
    Zycie w Niemczech dalo mi wolnosc, wlasne mieszkanie, srodki do podrozowania. Dalo mi mozliwosc zycia w srodowisku multi-kulti, nauczylo ogromnej tolerancji, szacunku do innosci i pozwolilo pogodniej patrzyc w przyszlosc.
    Nie dajcie sie nikomu przekonywac, naklaniac. To moja rada. Decyzje musicie podjac sami. Mam nadzieje, ze trafna. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz racje, Niemcy to nie tylko pieniadz, to tez kultura, tolerancja, bezpieczenistwo i wielka szansa dla naszych dzieci na normalne zycie w wilokulturowym swiecie :) Ciesze sie, ze ktos to zauwazyl. Dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisze sie : Muzułmanów, a nie MuzEUmanow, bo to nie MUZEUM...:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. wszystko fajnie Auslander
    i nawet bardzo cię polubiłem za twój styl pisania , poglądy etc..
    i nagle natknąłem się na takie małe malutkie 'wtrącenie' : " tabloidy o katolickim pochodzniu w Polsce"..
    - hmm, piszesz tak dużo o tolerancji dla poglądów innych a tu nagle wyjeżdzasz... z czymś takim
    , pewnie cię nie zrozumiałem ... co mialaś na myśli ?? - bo jeśli chodzi o tabloidy w Polsce to tak się sklada ze właścicielami jest koncern ...Axel Springer (!)
    - wytłumacz się prędko bo jeszcze cię lubię.... :))

    odysseus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. awww :D strace wiec sympatie, ale co mi tam, juz tlumacze. Jakies 2 lata temu wyjechalismy na stale z Polski, zanim jednak to nastapilo pamietam, ze czesto pojawialy sie tam artykuly w kolorowych gazetach o osobach, ktore wyznawaly religie muzumanska i nie byly one pochlebne. Glownie naswietlano wszelakiego rodzaju historie dotyczace biednych, niewinnych, naiwnych kobiet, ktore wyjezdzajac za granice zakochiwaly sie we wstretnych i podstepnych muzumanach i zle konczyly... Czesto takze podkreslano, ze terrorysci to muzumanie. Jak wiesz na swiece wiele jest organizacji terrorystycznych, nie tylko muzumanskich, wiec podpisywanie tego wyznania a co za tym idzie kazdego, kto je wyznaje w populistycznych pismach jest nie na miejscu. Sama nie jestem ani chrzescijanka, ani muzumanka a jesli mam byc szczera, to wiecej krzywdy na przestrzeni dziejow po dzien dzisiejszy wyrzadzili ci pierwsi niz ci drudzy. Nie chce sie klocic, ani rozpetywac zadnych wojen religijnych na slowa. Chce, zeby ludzie,glownie w Polsce przejzeli na oczy, bo serwowane im czesto artykuly powoduja, ze w ich glowach,w podswiadomosci pozostaja wstretne stereotypy :)

      Usuń
  10. kazdego kto chce sie przekonac jacy sa muzulmanie zapraszam do Ruhrgebiet, do takiego Gelsenkirchen, albo najlepiej do Duisburga gdzie owa spolecznosc zagniezdzila sie na dobre, pootwierali sklepy i z czasem calkowiecie wyparli inne spolecznosci. Oczywiscie zdarzaja sie rodziny zyjace "po europejsku", nie domagajace sie dodatkowych praw ze wzgledu na ich religie i kulture, ale cala masa domaga sie specjanego traktowana. Mlodziez jest bardzo agresywna, mam watpliwa przyjemnosc dojezdzac do pracy metrem i pociagiem.. sceny ktore sie tam czasem odbywaja sa naprawde malo przyjemne, zero szacunku dla innych ludzi, kaleczony niemiecki (mimo, ze wiekszosc mlodych osob pochodzenia arabskiego czy tureckiego tutaj juz sie urodzila), dziewczynki w chustkach od malego a kobiety nawet czasami w burkach(rzadko ale sie zdarza), drepcza dwa metry za malzonkiem, za ich panem i wladca. Ciagle jeszcze zdarzaja sie tzw. Zwangsehen a debata na temat obrzezania chlopcow rozgorzala na dobre.
    Nie moge zgodzic sie, ze wszystkim co Pani publikuje na swoim blogu i korzystam tu z mojego prawa wolnosci slowa: prosze nie idealizowac Niemiec. Tez tu mieszkam, nie narzekam na finanse czy inne dobra materialne, moge sobie na wiele pozwolic, ale nie zapominajmy, ze nie zawsze jest cukierkowo rozowo i tak naprawde nigdy nie bedziemy tutaj u siebie, chocbysmy byli super extra zintegrowani. W mojej piersi zawsze bedzie bic polskie serce a tesknota pewnie tez nigdy nie zgasnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Auslander, tak trochę odbijając od tematu. Jak z tolerancją karmienia piersią w miejscach publicznych w Niemczech?

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie zerknijcie sobie na www.credy24.pl/chwilowki - to świetna porównywarka kredytów, dzięki której z pewnością znajdziecie idealne rozwiązanie, jeśli chodzi o brak pieniędzy. Niejednokrotnie zauważałem, że pożyczki bywały niekorzystne, ponieważ nikt ich ze sobą nie porównywał. Teraz? Jakość jest o wiele wyższa. Polecam.

    OdpowiedzUsuń