niedziela, 20 stycznia 2013

Przydatne linki czesc 2

http://www.justlanded.com/polski/Niemcy/Niemcy-Przewodnik/Wyksztalcenie/Niemiecki-system-szkolnictwa - pare podstawowych informacji o zyciu w Niemczech z prawnego i spolecznego punktu widzenia (w jezyku polskim)

http://www.arbeitsagentur.de/  - tu mozna sciagnac wiekszosc wnioskow o wszelkiego rodzaju pomoc i zasilki, znalezc przepisy odnosnie pracy i bezrobocia, form zatrudnienia oraz kontakt do lokalnych JobCenter.

http://jobboerse.arbeitsagentur.de/ - ogloszenia o prace oficjalnie zgloszone do JobCenter przez pracodawcow niemieckich

http://www.monster.de/ - kolejna strona z ogloszeniami o prace

http://www.vhs.de/ - adres szkoly niemieckiej (jednej z kilku, ale najbardziej dostepnej i rekomendowanej), w ktorej mozna zrobic kurs na B1 a takze rozne kursy zaodowe.

http://www.arbeitsagentur.de/nn_26672/Navigation/zentral/Formulare/Buerger/Buerger-Nav.html - bezposredni link do formularzy

31 komentarzy:

  1. Jestem przed oddaniem pracy inżynierskiej (projekt średniej wielkości w swojej dziedzinie, którym mógłbym się troszkę zareklamować), mam kilka zrealizowanych projektów na umowy zlecenia, trzymiesięczną praktykę w firmie informatycznej, podstawową znajomość angielskiego, umożliwiającą w miarę swobodną komunikację i dużo bardziej podstawową znajomość niemieckiego (typu dworzec, poczta, sklep, "chce mi się pić" ;]). Nie mam zbyt dużego doświadczenia zawodowego i z pewnością nie nazwę się też zaawansowanym programistą, uczciwie mogę przyznać, że w kilku technologiach mam solidnie opanowane podstawy, przetestowane na mniejszych projektach. Stąd moje pytanie - jak wygląda sprawa przyjmowania "nowicjuszy" w dziedzinie IT? Czy jest szansa znaleźć u naszych zachodnich sąsiadów staż płatny na poziomie powiedzmy 1200-1300 euro, czy bez doświadczenia i biegłości nie ma w tej dziedzinie czego w Niemczech szukać? Z góry dziękuję za odpowiedź, zastanawiam się nad swoją przyszłością, mieszkam w mniejszej miejscowości i perspektywy w mojej specjalizacji są tu bardzo średnie (raczej samodzielna działalność...), stąd pozostaje mi opcja groszowego (lub wręcz darmowego) stażu w większym, polskim mieście, albo spróbowanie szczęścia za granicą. Dlatego też zastanawiam się jakie w ogóle mam w tym drugim przypadku, z oczywistych względów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznac, ze teat jest dosc rolegly i raczejdla mnie trudny do opisania z powodu braku doswiadczenia w tej branzy, ale w Niemczech wiele firm oferuje praktyki (platne staze),w ten sposob "wychowujac sobie" narybek.
      Wolne miejsca mozna znalezc oczywiscie w ogloszeniach o prace, ale take na takich stronach jak: http://praktikum.de/german/index.html.
      Proszesprobowac wyslac swoje podania, moze znajdzie sie chetna firma, ktora da Panu mozliwosc odbycia stazu i wysle na nauke jezyka. Jak to sie mowi: probowanie nic nie kosztuje :)

      Usuń
    2. dokladny link do IT: http://praktikum.de/german/branchen/39-it-dienstleister

      Usuń
  2. Witam,
    ja z innej beczki. Mam zamiar wynieść się na stałe do Niemiec. W tym roku w okolicy wakacji chcę kupić dom do remontu. Jak jest z remontami? Czy ktoś robi odbiory? Czy można to zrobić we własnym zakresie i czy gdzieś to trzeba zgłaszać?
    Chodzi mi dokładnie o :
    1. elektrykę
    2. dach (wymiana dachówki i ocieplenie poddasza
    3. ocieplenie zewnętrzne budynku
    4. zmiana ogrzewania, montaż grzejników i pieca na olej
    Przekopałam już o tym cały internet i sami mędrcy się wypowiadają. A jedna wypowiedź przeczy drugiej. Na stronach niemieckich niestety nie mogę sobie "pośmigać". Poziom języka jeszcze mi nie pozwala.
    Serdecznie dziękuję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -elektryka - jesli w domu byla juz wczesniej instalacja, to nie trzeba do tego robic nowego projektu, ale jesli robi sie instalacje od zera, to na jej wykonanie nalezy miec projekt niemiecki.
      -dach - wymiana dachowki, to nie budowa, wiec raczej takze nie powinno byc koniecznosci zapraszania architekta, ale wiem, ze osoby prowadzace remonty dachow musza zabezpieczac teren wokol posesji, jesli zachodzi mozliwosc, ze przechodniom, samochodom itp moze sie cos stac, a to juz nalezy zglosic do Urzedu Miasta.
      -ocieplenie budynku w srodku ani na zewnatrz nie wymaga zezwolen ani architekta, ale podobnie jak w przypadku remontu dachu mozliwe, ze trzeba bedzie zabezpieczyc teren.
      -odnosnie ogrzewania, niestety nie jestem pewna :( ale wiele osob wymienia grzejniki, zcy piece korzystajac po prostu z firm, ktore sie tym zajmuja, dzieki czemu maja czesto z glowy zalatwianie roznych spraw z tym zwiazanych no i oczywiscie gwarancje.

      Usuń
    2. Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Pozwolę sobie "zawracać głowę", jeśli mogę.
      Pozdrawiam
      Małgorzata

      Usuń
  3. Auslander - pisz, pisz i jeszcze raz pisz jak najwiecej o Niemczech - wszystko co ci do glowy przychodzi. Trudno znalezc lepszy blog o zyciu pisany przez kogos na "goraco"....Czy mozesz napisac czym zajmowal sie w PL Twoj maz zanim wyjechaliscie? Mniej wiecej ile zarabial - wybacz za tak obcesowe pytanie ale jak sama pisalas trzeba postawic na jedna karte wiec warto zrobic rachunek zyskow i strat. Bis dann!

    OdpowiedzUsuń
  4. witam czy jest możliwość napisania na prywatnego maila?mam bardzo dużo pyt i naprawde zalezy mi na odp
    jestesmy 5osobowa rodzina zamierzającą wyjechac do niemiec
    nie chodzi mi o nianczenie nas ale o kilka konkretów
    pozdrawiam anna l.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Anno, przykro mi, ale nie podejmujemy prywatnie zadnych kontaktow. Prosze o zadanie pytan w komentarzu, postaramy sie na nie odpowiedziec. Dziekuje za zrozuminie.

      Usuń
  5. witam,tak oczywiście rozumiem jak najbardziej:)
    w takim razie pokrótce opiszę swoją sytuację:
    tak jak wspomniałam jesteśmy 5os rodziną-dzieci 16,14,7
    mąż od bardzo dłuższego czasu pracuje na delegacjach,pocz krajowych ,później zagranicznych.mieszkamy na wsi,w 40m mieszk.żadne rewelacje
    pieniądze które mąż zarabia(ja nie pracuję)są w miarę ok
    ale tu mój dylemat,jak długo tak to ma trwać on tam my tu?najmłodsza córka ciągle płacze bo bardzo za nim tęskni,przezywa rozłąkę bardzo,mąż też miał już kilka chwil załamania
    najstarszy syn kończy w czerwcu gim i idzie do zawodówki
    Pomyślałam że to dobry czas na zmiany,wyjedziemy i zaczniemy nowe życie,nie oczekuję cudów,domu z basenem i wakacji cały rok ale normalnego życia.W Polsce luksusem staje się kupno butów dzieciom przy zmianie pory roku,w sklepie trzeba liczyć czy wziąć 20dkg szynki czy 25
    my tu nic nie mamy,mieszkanie nie jest nasze.
    Proszę mi powiedzieć czy wg Pani ma to szansę powodzenia?ja też podejmę pracę,nie ma dla mnie problemu ze sprzątaniem u kogoś,mąż umie praktycznie wszystko
    problem w tym że nie znamy jęz,ale ja już zaczęłam się uczyć,znam w miarę ang do podst komunikacji
    moje pyt to:ile pieniedzy potrzebujemy na start,czy dzieci mogą wskoczyć do szkoły w każdym czasie czy tylko pocz rku szk,i jaka część Niemiec bo myślimy że możę Frankfurt nad Menem(mąż ostatnio tam pracuje)
    wiem że trochę się rozpisałam ale naprawdę bardzo proszę o pomoc
    pozdr.Anna L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadala Pani bardzo trudne pytanie. Bo powodzenie zalezy od wielu czynnikow. Nie moge Pani napisac, ze na poczatku bedzie lekko i latwo, szczegolnie jesli nie zna Pani jezyka. Nie wiem takze w jakie okolice chca Panstwo docelowo wyjechac, wiadomo, ze wschodnie Landy to nienajlepszy wybor a zachodnie i poludniowe nie sa tanie. U nas byla to ryzykowna decyzja wymagajaca duzo samozaparcia. Nie wyjechalismy oczywiscie calkowicie bez pieniedzy (ja na ten cel wzielam pozyczke z banku, ktora splacilam juz pracujac tutaj), ale sa i inne sposoby, na przyklad zalatwienie sobie na poczatek pracy w charakterze opiekunki, z zagwarantowanym mieszaniem i wyzywieniem, odlozenie 2-miesiecznej pensji i wynajecie mieszkania dla siebie i dzieci, ktore dojada. Ale to tylko przyklad :) Jesli Pani maz juz ma tu prace, to moze warto, zeby wynajal na poczatek dla Panstwa cos taniego a z czasem zmienicie to Panstwo. Co do skoly, to dziecko z powodu obowiazku szkolnego musi pojsc do szkoly w zasadzie w ciagu kilku dni od zameldowania na terenie Niemiec i nie ma znaczenia pora roku, ani semestr.

      Usuń
  6. przepraszam,że zawracam głowę i piszę na raty
    z poprzednich postów zrozumiałam że najlepiej osiedlić się gdzieś pod miastem?czyli jesli chodzi o nasz przykładowy wybór pod Frankfurtem a nie w centrum,czyli tak jakby na wsi?
    i jeszcze jedno,pierwsze kroki po przyjężdzie to meldunek i ubezp.,zapisanie dzieci do szkoły i danie ogłoszenia o pracę
    aha i jeśli wszystko poszłoby gładko i załapałabym jakiś choć jeden dom do sprzątania to najlepiej spisać umowę-wtedy będzie to legalna praca?
    i czy jest możliwe wynajęcie mieszkania będąc w PL,a jeśli nie to gdzie najlepiej się zatrzymać po przyjeżdzie,jakieś tanie hotele?
    jak to wszystko fizycznie przeprowadzić?
    Anna L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku sprzatania prywatnych domow ma Pani w zasadzie 2 formy legalnego, bezposredniego "zatrudnienia". Jedna to zalozenie wlasnej malej dzialalnosci gospodarczej lub druga -zameldowanie przez osobe, ktora chce aby Pani dla niej pracowala co Mini-Job Centrale. Jest tez trzecia i czwarta, czyli albo zatrudnienie sie w firmie sprzatajacej, albo otrzymanie pracy od niemieckiej firmy pracy tymczasowej.

      Usuń
  7. Chciałbym odnieść się do tego co pisała Pani o obowiązku szkolnym. Czy dotyczy to również dzieci które nie znają wogóle języka niemieckiego? Jak sobie takie dzieci radzą w niemieckiej szkole? Czy są organizowane dla nich jakieś kursy itp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotyczy wszystkich dzieci, nie wazne czy znaja jezyk. Nie ma kursow extra dla dzieci, ktore jezyka nie znaja ale IMO nie ma to znaczenia, bo dzieci przyswajaja sobie jezyk niezwykle szybko.

      Usuń
  8. witam ponownie
    mam jeszcze jedno pyt odnośnie szkoły
    otóż mój syn we wrześniu kończy 16 lat i pójdzie do szkoły zawodowej-a jak jest w Niemczech?
    chodzi mi dokladnie o to czy jest coś w rodzaju polskiej zawodówki i płatne czy za free?
    nie bardzo wiem jakby to mialo wygladac w jego przypadku,znajomość niem w jego przypadku mocno średnia
    Pytam bo z tego co sie dowiedzialam to np.w Anglii obowiązek szkolny bezpłatny jest do 16 lat
    Będę wdzięczna za odp.Anna L

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza szkolami prywatnymiwszystkie inne sa bezplatne. Odpowiednik zawodowki to Berufsschule.

      Usuń
  9. dziękuję,czyli rozumiem że po przyjężdzie nie ma problemu z przejściem z pol zawodówki do niem
    pyt bo to niezwykle ważna kwestia dla mnie,nie chcialabym aby z powodu wyjazdu syn został bez jakiegokolwiek wykształcenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze w miescie, do ktorego Pani jedzie wyszukac na internecie szkoly i zadzwonic. Lepiej byc pewym. Prosze wziac pod uwage, ze kazdy niemiecki Land ma inna polityke szkolna.

      Usuń
  10. Witam,
    bardzo się cieszę, że napotkałam w sieci Pani bloga :-)
    Od kilku tygodni poważnie rozważamy z mężem wyjazd na stałe do Niemiec - fajnie poczytać o zwykłych sprawach, z którymi człowiek boryka się po przyjeździe, co trzeba załatwić, jakie są pozytywne strony a jakie mogą sprawiać kłopoty...
    Mamy 3 dzieci: 14lat, 10lat i 2,5roku. Najbardziej obawiam się o najstarszego syna (nie wiem jak poradzi sobie w gimnazjum) oraz o córkę (ma epilepsję i Zespół Aspergera) ... Najmłodszy wszedłby w to raczej płynnie ...
    Ja nie pracuję, bo dostaję zasiłek pielęgnacyjny na córkę, no i opiekuję się pozostałymi, mąż pracuje w szkole. Utrzymać się z 1 nauczycielskiej pensji - to wegetacja, nie życie.
    Oboje jesteśmy absolwentami Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych (jęz. niem.)
    Nie wiemy jak się do tego zabrać, jak wszystko zorganizować, żeby nagle dzieci nie wyrwać zbyt brutalnie z ich otoczenia ... Od czego zacząć itd.
    Zastanawiamy się też nad obszarem ... czy okolice Kolonii, czy Berlina czy też np. Stuttgartu ...
    Pomyśleliśmy, że w wakacje moglibyśmy pojechać z dziećmi do Niemiec, żeby im pokazać życie tam, rozeznać się co i jak.
    Gdzie mogę poszukać prywatnych pokoi, kwater na wakacje ? Czy są jakieś strony ?
    Pozdrawiam serdecznie,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Moniko - wyrwac z otoczenia, jesli tylko jedno z Panstwa lub obydwoje macie tu szanse na prace. Dzeci maja to do siebie, ze szybciej niz dorosli sie dostosowuja :) Niewiarygodnie szybko-mozna by powiedziec. Co do 14-latka, to miala bym obawy, czy ma szanse od reki dostac sie do niemieckiego gimasium. Jesli swietnie zna jezyk niemiecki i do tego w szkole byl ponad przecietna- to nie ma problemu, jesli jednakjezyka nei zna, tp raczejw Niemczech nei dostanie sie do gimnasium, lecz do Real lub Hauptachule. Dzieci niepelnosprawne maja tu IMO o niebo lepsze warunki niz w Polsce, wiec corka bym sie az tak nie martwila. A maluszek, to pewnie od reki podlapie co trzeba :)
      Nie jestem na Panstwa miejscu, ale wiem jedno- nie pojechala bym nigdy w polnocne i srodkowe Landy, jesli juz to daleki zachod i dalekie poludnie.
      Zaczac trzeba zawsze od znalezienia praca dla jednego z Panstwa i mieszkania, nawet jesli na poczatek bylo by ono za male, to z czasem (krotkim zazwyczaj) mozna sie starac o wieksze.
      Na ktoryms z poprzednich postow podalam linki przydatne do wszelkich rzeczy, na pewno takze do mieszkan.

      Usuń
  11. Bardzo się cieszę, ze Pani odpisała, czekałam na to :-)
    Strasznie się boję ... boję nie tyle o siebie, ile o dzieci. Córa jest strasznie nieśmiała i nieco inna (ZA to odmiana autyzmu), boję się, że będzie całkiem sama w szkole, że się do nikogo nie odezwie, że się będą z niej śmiać ...wiem, tak być może i w PL, ale tu już ma jakieś zaufane koleżanki ...
    Mąż na pewno szukałby wcześniej pracy, ale też tylko bezpośrednio stąd, bo nie mamy tam nikogo. Pojechałby pewnie ciut wcześniej znaleźć mieszkanie.
    Syn raczej nie zna niemieckiego, owszem ma w szkole, ale jakoś nigdy się go nie uczył ;-)
    Córa coś tam kojarzy :-)
    Czy mogłaby Pani nam podpowiedzieć jaki land brać pod uwagę ? Albo jakie miasto (nie chciałabym w samym molochu), ale przyjemne miasteczko ze szkołami, przychodnią itp. Ciężko nie wiedząc nic, nie znając miasta zrobić loterię w którym mieście szukać pracy, gdzie są szkoły itd.
    Ehhh, strasznie trudna taka decyzja ...
    Niestety teraz po prostu wegetujemy zadłużając się coraz bardziej. Mieszkamy w niedużym miasteczku bez perspektyw ...
    Pozdrawiam serdecznie,
    Monika

    PS. Pomyślałam, że w lipcu powinniśmy zabrać tam dzieci na wakacje, pokazać im życie w Niemczech, ale nie mam pojęcia jak znaleźć pokoje, kwaterę czy mieszkanko ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam polnocniemiec i wschod i mi sie tam nie podoba, glownie dlatego, ze po 1 marnie sie tam zarabia, po 2 ciezko o prace i 3 wielu Polakow juz tak jest....
      Poludnie Niemiec podoba mi sie bo ludzie sa zupelnie inni, ceny wyzsze i do Polski duzo dalej, co oznacza mniej ludzi pochodzenia polskiego, ktorzy przyjechali tu tylko na pare miesiecy, po zasilek, z planem dorobienia sobie chocby obnizajac stawke, mniej cwaniaczkow (co nie znaczy, ze nie ma ... niestety), wiekszy wybor pracy, wyzsze place.
      Z ladnow osobiscie wybrala bym BW lub Bayern... Ale to calkiem osobiste, kompletnie subiektywne podejscie z mojej strony. Nie wiem czy na wiele sie Pani to przyda niestety, bo moj kontakt z osobami pochodzenia polskiego w Niemczech mozna by powiedziec - nie istnieje i choc przykro to mowic- wole aby tak pozostalo. Jesli Panstwo takze znajda tu prace, dom i spokojne zycie, to calkiem subiektywnie doradzam to samo.

      Usuń
  12. Dziękuję :-) Z takich samych powodów myślimy już o południu :-)
    A jeśli chodzi o miasteczko/miasto jakie brać pod uwagę ? Nie chcemy molochu, ale też takie, żeby były szkoły, przedszkole, lekarze i nie trzeba było wszędzie tylko i wyłącznie autem ...
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  13. Prosze napisac do mnie na nowicka001@wp.pl moze bylabym Pani w stanie nieco pomoc bezinteresowanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny blog, ciekawe artykułu

    OdpowiedzUsuń
  15. Dlaczego pani od maja nic nie pisze,uwielbiam pani blog.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam,

    Mam pytanie odnośnie zamieszkania w Niemczech i otrzymania Kindergeld.

    Czy w sytuacji, kiedy mąż legalnie pracuje w Niemczech, a jego dwoje dzieci pozostaje z matką w Polsce należy mu się Kindergeld?

    Początkowo, zatrudniając się w Niemczech, mąż został zakwaterowany przez pracodawcę (za dodatkową opłatą). W momencie kiedy chciał by "sprowadzić" na stałe swoją rodzinę do Niemiec, jakich formalności musi dokonać? Czy może sam wynająć mieszkanie i zameldować rodzinę? Słyszałam kiedyś od znajomej, że po 6 miesięcznym pobycie i pracy w Niemczech urząd gminy "przyznaje" jak u nas za komuny mieszkanie, w którym można zameldować całą rodzinę i płaci się czynsz.

    Była bym bardzo wdzięczna za odpowiedź.
    Marcela

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jestem w tej sytuacji obecnie ....tzn .mąż w Niemczech a ja z dziećmi w Polsce .W czerwcu wyjeżdżam do niego i tak jak pisałaś trzeba wynająć mieszkanie ,zameldować i przypisać rodzinę do ubezpieczenia męża a co do mieszkania socjalnego to nie bardzo się orientuję ponieważ nie staram się o takie ale coś takiego jest i trzeba spełniać odp. warunki aby je dostać .Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Blog dodany do ulubionych. Kibicuje i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cenne informacje. Przekażę bratu, bo właśnie wyjeżdża do Niemiec do pracy.

    OdpowiedzUsuń