tag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post4537160047344461984..comments2024-02-18T09:36:24.845+00:00Comments on Polak za granica: Jedzenie po szwabsku.Unknownnoreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-35041865917524254792018-10-05T20:06:44.213+01:002018-10-05T20:06:44.213+01:00Spazle to nie są żadne kluski tylko nudle, czyli c...Spazle to nie są żadne kluski tylko nudle, czyli coś na wzór makaronu. Tylko gorole nazywają makaron kluskami,które w rzeczywistości w Europie są zupełnie innym daniem i mają inną recepturę.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13447116388683814907noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-2591118354662480652016-12-21T22:33:48.382+00:002016-12-21T22:33:48.382+00:00Ja uwielbiam Maultasche! Jesli Spätzle to nachetni...Ja uwielbiam Maultasche! Jesli Spätzle to nachetniej z gulaszem z dziczyzny i czerwona kapusta na cieplo (specjalnosc na zamku w Baden Baden). Currywurst tylko domowy, podobnie jak Kartoffelsalat (ja znam wersje z majonezem, ale co gospodyni, to inne wykonanie). Za bula z miechem nie przepadam, za suche dla mnie. W moim miescie, ktore slynie z hodowli swin karmionych zoledziami mieso to chyba glowny skladnik diety lokalsow. Ale nauczylam sie tutaj takze rzeczy pozornie nietypowych, albo nie kojarzacych sie Polakom z kuchnia niemiecka jak szparagi, flamkuchen (nie niemiecki, ale popularny wsrod Niemcow) czy moje ukochane Bärlauchpesto! Pozdrawiam po sąsiedzku ;-) Maorissahttps://www.blogger.com/profile/17059840914243172372noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-63622657484855098672016-11-01T08:36:40.958+00:002016-11-01T08:36:40.958+00:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08721569531860379081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-86558332157549642932016-11-01T08:36:40.449+00:002016-11-01T08:36:40.449+00:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08721569531860379081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-33730893935281727122015-02-22T11:09:32.073+00:002015-02-22T11:09:32.073+00:00Ale LKW to skrót od samochodów dostawczychAle LKW to skrót od samochodów dostawczychAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-23639386526156084952012-07-05T21:40:22.522+01:002012-07-05T21:40:22.522+01:00Ciekawe dania i ich opisy,wręcz poczułam smak.Spod...Ciekawe dania i ich opisy,wręcz poczułam smak.Spodobało mi sie rozróżnianie wrażen smakowych;pierwszych i ostatnich:);przewaznie mam odwrotnie-pierwszy raz mi smakuje,ale kolejna dawka konserwantow juz jest nieznosna.<br /> Mam w Niemczech kolezanke,ktora mieszka ok.13 lat ale nie zna tyle typowo niemieckich potraw. Sałatke ziemniaczana mialam okazje probowac,ale kupną,podawaną zawsze do mielonych.Jedyna rzecz,jaka jadłam tam po raz pierwszy to chili con carne.Zapewne nie jest to potrawa niemiecka,ale tam ja poznalam i polubilam.No i zaskoczyl mnie tez sposob podawania szparagow i przyzadzania zupy z nich-z sznka wędzoną,a szparagi z wody dodatkowo z sosem holenderskim.Tez mi bardzo smakowalo.A ze jestem pyrus,smakowaly mi tez zapiekane ziemniaki w takim gęstym sosie smietanowym(ja akurat kosztowałam gotowego,w słoiku).I jeszcze ciekawostka-ziemniaki pieczone w calosci, w piekarniku,z sosem podobnym troche do poznanskiej gziki,troche do tatziki-i do tego łosoś wędzony.A zwykło się uważać,ze to poznanskie danie :).Niemcy nie przepadaja za nasza salatka jarzynowa,dla nic za duzo skladnikow.PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-45548761649567443202012-07-03T15:15:36.843+01:002012-07-03T15:15:36.843+01:00Do anonimowego: Piszesz, ze Polacy maja kiepski wi...Do anonimowego: Piszesz, ze Polacy maja kiepski wizerunek, po twoim wyjatkowo chamskim wpisie domyslam sie dlaczego.<br /><br />Do autora: Te kluseczki "spazle" pojawily sie w Lidlu w UK niedawno :)Przypominaja mi wegierskie kluseczki, ktore podaje z gulaszem. Tez z cebulka i boczkiem, ale zamaist zoltego sera polewam smietana kwasna i papryka :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-83990092315534117242012-06-28T12:32:39.793+01:002012-06-28T12:32:39.793+01:00Oczywiscie ma Pan/Pani prawo miec swoje zdanie, na...Oczywiscie ma Pan/Pani prawo miec swoje zdanie, nawet jesli nikoniecznie mi ono odpowiada. Nie wiem tylko do czego mam sie w przypadku Pana/Pani zdania zastosowac:) Mam nie pisac bloga, bowiem NIE jest on bardziej serwisem informacyjnym, przypominajacym encyklopedie, czy moze mam NIE opisywac swoimi slowami wlasnych doswiadczen, tylko skopiowac niemieckie wywiady z ministrami finansow. Wniosek, ze ktos, kto polubil nowy kraj, i chetnie o swoich doswiadczeniach pisze - jest tempakiem za przeproszeniem, odzwierciedla tylko subiektywne podejscie milego Pana/Pani. Ciesze sie, ze Pan/Pani uczy sie jezyka, dialektu, tradycji itp. rzeczy. Ja takze mam taka przyjemnosc poznawac ten piekny kraj i milych ludzi:) Oczywiscie nie daje mi to prawa pisania tego, co chce napisac, bo w oczach niektorych osob tylko one majajedynie-sluszna-racje. Pozdrawiam serdecznie:)Auslanderhttps://www.blogger.com/profile/13765571216947024052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7956248317558415471.post-73417320001756542402012-06-28T00:13:32.335+01:002012-06-28T00:13:32.335+01:00Przeczytałem część twojego bloga i to jest niesamo...Przeczytałem część twojego bloga i to jest niesamowite, jak bardzo mało można wiedzieć o kraju, w którym żyjesz i pracujesz, o jego kulturze, a także o pewnych niuansach ekonomicznych, których nawet nie jesteś w stanie nazwać. Nic dziwnego, że Polacy mają w Niemczech tak kiepski wizerunek. Rozumiem, że nie jest łatwo. Sam przyjechałem do Niemiec nie umiejąc języka mocno lepiej od ciebie, jednak sporo się uczyłem, nie tylko języka, dialektu czy czasami gwary, ale też innych tematów, które dla Niemców są po prostu naturalnie ważne. Mam nadzieję, że coś z tym zrobisz i za jakiś czas weźmiesz się w garść i nie będziesz kolejnym polskim popychadłem do starości.Anonymousnoreply@blogger.com